Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

0.00 ( 0 głosów )

Stał na drewnianej galerii i z góry podziwiał wnętrze tego niezwykłego apartamentu. Nikomu jeszcze nie pozwolił tu wejść. Nawet służba miała zakaz sprzątania w tym miejscu. Ten widok należał wyłącznie do niego. Był wart dwadzieścia milionów złotych. Sprzedający nie zdawał sobie sprawy, że był gotów zapłacić nawet więcej. Teraz mógł skreślić z listy kolejne zrealizowane pragnienie. Ciężko na to pracował, należało mu się. Zbierał zasłużone owoce swej pracy.

Już jako nastolatek miał żyłkę do interesu, pierwszą firmę założył, jak tylko skończył 18 lat. Sukces osiągnął dzięki własnej determinacji, łatwości nawiązywania kontaktów, znajomości kilku języków i wybitnym zdolnościom organizacyjnym oraz matematycznym. W ciągu dwudziestu lat zbudował imperium. Zarządzał kilkunastoma bardzo dobrze prosperującymi firmami w branży motoryzacyjnej, był właścicielem krajowej linii lotniczej oferującej usługi biznesmenom, posiadał kilkanaście hoteli w całej Europie Wschodniej. Prowadził rozległe interesy w Europie i Azji. Miał wszystko, czego zapragnął. Punkt po punkcie realizował swe młodzieńcze marzenia, o których mógł tylko śnić w niewielkiej suterenie krakowskiej kamienicy, jako kilkuletni smarkacz. Były jego motywacją do wytężonej pracy i sięgania coraz dalej i wyżej.

Pamiętał ten dreszczyk emocji, gdy po raz pierwszy nurkował i podziwiał rafę koralową, nosił w sercu każde doznanie, jakiego doświadczał podczas wypraw speleologicznych, pamiętał swoje podekscytowanie w czasie żeglowania po oceanie i fascynacje w trakcie lotu samolotem ponaddźwiękowym. Poznał skandynawskie fiordy, islandzkie gejzery, Dolinę Śmierci, wenezuelskie wodospady, amazońską puszczę, najwyżej położone jeziora w Andach, płynął świętą rzeką Hindusów i przemierzał Saharę. Mieszkał w najbardziej ekskluzywnych hotelach, ale też i miejscach ekstremalnych, jak choćby w tych zbudowanych z piasku lub lodu.

Teraz zrealizował kolejne marzenie. Zawsze pragnął wrócić do Krakowa i zamieszkać w apartamencie z widokiem na Wawel. Poczuć triumf nad dawnym, ubogim życiem. Penthouse był wyjątkowy na skalę kraju, a może i całego kontynentu. Powstał w XVI-wiecznym budynku, w którym dawniej mieściła się kaplica. Na dwóch pierwszych kondygnacjach były sypialnie, siłownia i pokoje dla służby. Trzeci poziom zaaranżowany został na unikatowy salon i jadalnię. Pozostały tu elementy i zdobienia dawnej zabudowy sakralnej – drewniane sklepienie, malowidła Bukowskiego (słynnego malarza z początku XX w.), kolorowe witraże, drzwi i drewniana galeria prowadząca tuż pod kopułą do gabinetu.

Właśnie stał dokładnie w tym miejscu, opierając się o balustradę i patrząc z góry na wyrafinowane wnętrze apartamentu. Nie mógł jednak wykrzesać żadnych emocji, nie czuł entuzjazmu ani choć odrobiny radości czy dumy. Czuł pustkę. Wszechogarniającą nicość. Wszystko wydało mu się nijakie i bez znaczenia. Straciło swój blask, nawet kolorowe światło przedzierające się przez witraże, poszarzało. Czy jeszcze kiedyś jego serce drgnie, przyspieszy do utraty tchu? Czego mu brakuje?

Zjechał windą na parter, zamknął za sobą drzwi, by nigdy nie wrócić.

***

Izabella Agaczewska autorka opowiadań jest krakowianką. Uwielbia podróżować, jeździć na rowerze i delektować się herbatą. Mama dwójki nastolatków. Wiecznie w niedoczasie...

"Aleja Cichych Szeptów" to pierwsza powieść Izabelli Agaczewskiej. Zamów książkę wraz z dedykacją i autografem autorki.

Ocena

Produkt
Jakość
Styl

Oceny użytkowników

Oceń